Owodnia

Naturalny biologiczny opatrunek, stosowany w chirurgii okulistycznej na trudno gojące się rany, czasami jako uzupełnienie brakującej tkanki spojówki.

Owodnia jest cienką przezroczystą błonką, stanowiącą wewnętrzną warstwę pęcherza płodowego. Otacza płód przez cały okres ciąży, w związku z tym wchłania czynniki wzrostowe i regeneracyjne gromadząc ich zapas. Medycyna pozyskuje owodnię z łożyska po cięciu cesarskim. Mimo tego, że owodnia jest tkanką ludzką, dzięki swojej specyfice nie wymaga przeprowadzenia prób zgodności tkankowej, nie powoduje też ryzyka odrzucenia. Ma natomiast niezwykłe właściwości – działa regenerująco, stymuluje namnażanie się komórek, może zapobiec tworzeniu się blizn lub też znacznie je ograniczyć. Z punktu widzenia chirurga ocznego to niezwykła tkanka.

Kiedy stosujemy opatrunek z owodni? 

W licznych schorzeniach i urazach rogówki oraz spojówki, a także po niektórych operacjach. Owodnia pomaga np. przy nawracających ubytkach nabłonka czy skrzydlika, przy oparzeniach powierzchni oka, keratopatiach, zespole Stevensa-Johnsona, różnego rodzaju zrostach i bliznowaceniach. Może także stanowić świetną ochronę po przeszczepie rogówki, po usunięciu guza spojówki czy po zabiegach przeciwjaskrowych. Z powodzeniem używamy jej wszędzie tam, gdzie zaburzone jest gojenie się rany na oku lub gdy chcemy pomóc w przywróceniu równowagi w rogówce, na przykład po operacji zaćmy.

Jak wygląda założenie opatrunku z owodni?

Ponieważ chcemy, aby owodnia pozostała na oku jak najdłużej, jest więc po prostu przyszywana do spojówki. Dokonuje tego chirurg pod specjalnym mikroskopem operacyjnym, w znieczuleniu miejscowym, przy użyciu najcieńszych z możliwych nierozpuszczalnych nici chirurgicznych. Taki naturalny „bandaż” nie tylko opatruje poranioną okolicę, ale i umożliwia stałe uwalnianie czynników regenerujących przez co najmniej 2-3 tygodnie. Przez cały ten czas nasze enzymy będą powoli rozpuszczać owodnię, także w końcu nic z niej nie zostaje. Po operacji naszycia owodni pacjent bardzo źle widzi – jak przez mgłę, na szczęście gdy owodnia się wchłonie, wraca normalne widzenie.