
03.05.2025
wysokieobcasy.pl maj 2025 „Na osiem osób z tym zespołem aż siedem to kobiety. Przyczyną jest spadek estrogenu i chora tarczyca” – Dr Piotr Fryczkowski.
„Na osiem osób z tym zespołem aż siedem to kobiety. Przyczyną jest spadek estrogenu i chora tarczyca” – Dr Piotr Fryczkowski dla wysokie obcasy.pl
Do zespołu suchego oka doprowadza między innymi triada chorób ogólnych – tarczyca, cukrzyca, reumatyzm. Statystycznie chorują na nie częściej kobiety. Rozmowa z dr n. med. Piotrem Fryczkowskim, specjalistą chorób oczu.
Panie doktorze, mam problem z oczami, łzawią, szczypią, czuję dyskomfort. Mam wrażenie piasku w oczach. Szybko się męczą, nie mogę długo czytać czy patrzeć w ekran w kinie, mrużę oczy, żeby coś zobaczyć. Czy to oznacza wadę wzroku?
Stawiałbym, że cierpi pani na zespół suchego oka. Ta dolegliwość często dotyczy kobiet. Na osiem osób z „suchym okiem” aż siedem to kobiety. Możemy przeprowadzić test i szybko dowiemy się, czy mam rację.
choroby oczu jaskra okulary przeciwsłoneczne okulista promieniowanie słoneczne zaćma zespół suchego oka
Okulista przeprowadza badanie wydzielania łez – test Schirmera. W worku spojówkowym w 1/3 zewnętrznej powieki dolnej umieszcza się specjalny lekko zagięty pasek bibuły i pozostawia na 5 minut. Następnie mierzy się długość, na jakiej pasek uległ zwilżeniu. Nie mogę zamykać oczu, które bolą i pieką, uczucie jest okropne. A im bardziej pieką, tym większa szansa, że ma rację. Okazuje się, że cierpię na ciężki zespół suchego oka. Moje dolegliwości wynikają z niedostatecznego wydzielania łez i nieprawidłowego składu łez, co często powoduje te wymienione wcześniej dolegliwości. Schorzenie to nieleczone może prowadzić do przewlekłego zapalenia spojówek i rogówki, a nawet powodować ubytki nabłonka i owrzodzenia. Lekarz sprawdza jeszcze w specjalnej aparaturze, jak długo ta odrobina łez, którą produkuje mój układ wydzielniczy, utrzymuje się na gałce ocznej, czyli czy nawilża oko. Ten test również oblewam. Sytuacja jest kiepska. Oczy właściwie w ogóle nie są nawilżone, a powierzchnia gałki ocznej ma już ubytki i uszkodzenia.
Co teraz?
Musi pani koniecznie zacząć nawilżać oczy kroplami i maściami. Trzy razy dziennie należy zakraplać do worka spojówkowego specjalne krople z witaminami, a na noc aplikujemy maść. W nocy oczy nie produkują łez, więc trzeba zadziałać intensywnie, bo inaczej rano oczy będą bardzo suche. Z badania widać, że ma pani w oczach Saharę. Jeśli te zabiegi nie pomogą, można jeszcze przeprowadzić zabieg zamknięcia kanalików łzowych, żeby łzy nie odpływały z oka. Ujścia się zatyka specjalnymi zatyczkami. Leczenie suchego oka jest tylko objawowe.
Czy coś jeszcze mogę zrobić dla komfortu oczu?
Warto nawilżać przestrzeń, w której przebywamy. Np. tam, gdzie pracujemy stawiamy nawilżacz, nawet niewielki, ważne, żeby powietrze wokół nas na około pół metra, było nawilżone.
Natomiast jeżeli mamy sytuację, że u kogoś rogówka jest już w złym stanie, to znaczy ma ubytki nabłonka na powierzchni oka, to potrzebne są wtedy specjalne krople zrobione z naszej krwi, czyli z osocza, żeby zregenerować ranę.
Jakie są przyczyny zespołu suchego oka?
Jest kilka teorii, najczęstszą przyczyną jest spadek poziomu estrogenu w organizmie, który najczęściej jest związany z transformacją menopauzalną u kobiet. Tym, co warunkuje wydzielanie różnych substancji w organizmie, są hormony. One są sterownikami, które mówią, że albo mamy wydzielać, albo nie wydzielać. Mamy różne hormony. Kobiety mają inne, mężczyźni – inne i dlatego pewne sytuacje, czyli właśnie to suche oko, dotyczy częściej kobiet. Ale nie tylko menopauza predestynuje do zespołu suchego oka, ale wszystkie sytuacje, kiedy zmienia się poziom hormonów w organizmie. Zatem może on dotyczyć również kobiet, które przyjmują przewlekle antykoncepcję hormonalną.
Coś jeszcze może być przyczyną?
Również choroby tarczycy mogą być takim czynnikiem, który powoduje zespół suchego oka. I znowu mamy sytuację, że na choroby tarczycy częściej chorują kobiety, dlatego zespół suchego oka dotyczy ich częściej. Na chorobę Hashimoto pięciokrotnie częściej chorują panie niż panowie.
Na co jeszcze kobiety chorują częściej, co wpływa na nasze oczy?
Kobiety niestety częściej zapadają również na cukrzycę oraz na reumatyzm. Jest taka triada chorób ogólnych – tarczyca, cukrzyca, reumatyzm – która doprowadza właśnie do zespołu suchego oka. A na te choroby statystycznie częściej zapadają kobiety. Co nie znaczy, że na cukrzycę czy reumatyzm nie chorują panowie. Oni również zapadają na zespół suchego oka, tylko rzadziej.
No i jest jeszcze jeden czynnik, który rzadko jest brany pod uwagę, ale ma znaczenie – otóż, jako lekarze, uważamy, że kobiety szybciej reagują na swoje problemy zdrowotne, mają zazwyczaj lepszy kontakt ze swoim ciałem. Szybciej niż mężczyźni pojawiają się u lekarza, gdy coś się z nimi dzieje. Zatem ilość zdiagnozowanych i leczonych osób na jakąś chorobę może wynikać również z podejścia danej grupy społecznej do swojego zdrowia. U kobiet częściej coś wykrywamy, bo one o siebie bardziej dbają i chodzą do lekarzy.
Czy poza zespołem suchego oka kobiety chorują na którąś z chorób oczu częściej niż panowie?
Chorobą, która częściej dotyczy kobiet, jest jaskra. Przyczyną jest tym razem budowa oka u kobiet, mają one z reguły trochę mniejsze oko, więc płytszą komorę przednią oka. Nie zagłębiając się w szczegóły, zapadalność na jaskrę wynika w tym wypadku z anatomii oka kobiety.
Częściej też statystycznie diagnozuje się kobietom zwyrodnienie plamki żółtej, ale to związane z wiekiem. Głównie dlatego, że panie dłużej żyją i to średnio o 9 lat. Mężczyźni zwyczajnie nie dożywają tego wieku, żeby zwyrodnienie plamki się ujawniło. Uważa się obecnie, że po 70 roku życia 15 proc. społeczeństwa cierpi na zwyrodnienie plamki żółtej.
A jak się objawia zwyrodnienie plamki żółtej?
Objawy tego schorzenia są proste. Nie możemy czytać albo czytamy z coraz większym trudem. W miejscu, gdzie znajduje się w oku plamka żółta, mieści się nasza rozdzielczość. Kiedy plamka żółta zaczyna się mówiąc kolokwialnie „psuć” (na skutek np. odkładania się z wiekiem złogów), rozdzielczość oka spada. Wówczas musimy mieć większe litery, większy kontrast, musimy tekst oświetlić dużo jaśniej. Lepiej zaczynamy widzieć na nośnikach elektronicznych, bo tam białe jest białe, a czarne jest czarne. A na gazetowych gorzej, bo papier jest różnej jakości, czcionka może być gorsza, mała i nie da się jej powiększyć. Leczymy to objawowo, zwyrodnienia nie wyleczymy, ale poprawiamy funkcję widzenia. Np. suplementami czy zastrzykami. Spowalniamy zmiany zwyrodnieniowe.
Po 40 roku życia zaczęłam gorzej widzieć. Trudność sprawiało mi czytanie. Ale żadnej wady wzroku właściwie nie mam. Dlaczego zatem mam kłopoty z widzeniem?
To się nazywa starczowzroczność, inaczej prezbiopia. Dotyka każdego i jest związana z wiekiem. Mimo braku wady musimy korygować soczewkę, która przestaje być elastyczna, nie ma już takiej możliwości zmiany kształtu, jak kiedyś. Bo, żeby pani widziała z bliska, soczewka musi się zrobić bardziej kulista, bardziej skupić te promienie w środku oka, a ona w pewnym momencie nie jest w stanie już tego zrobić. Musimy zatem dodać soczewkę plusową, żeby tą niemożność odkształcenia naszej soczewki skompensować. Z wiekiem będzie trzeba dokładać moc takiej zewnętrznej soczewki.
A czy jest coś, związanego ze wzrokiem na co częściej chorują mężczyźni?
Oczywiście, to nie jest tak, że kobiety mają najgorzej. Np. centralne zapalenie surowicze siatkówki dotyczy tylko panów. I tylko po 35 roku życia. To jest taka choroba, która jak się zdarzy raz, to OK, można z niej wyjść, ale jak się zdarzy wielokrotnie, to upośledza wzrok na zawsze.
A, co jeszcze może spowodować, że stracimy wzrok? Moja znajoma w wieku 40 lat przestała nagle widzieć na jedno oko.
Przyczyny mogą być związane z oczami lub mogą być ogólne, dotyczyć innych naszych schorzeń. I może być ich bardzo wiele. Najczęstszymi powodami, jeśli chodzi o same oczy, jest albo odwarstwienie siatkówki, albo uszkodzenie nerwu wzrokowego. To drugie może być na różnym tle. Np. może być powiązane ze stwardnieniem rozsianym. Zapalenie nerwu rozpoznaje okulista, ale może skierować do neurologa, który rozpozna SM i to pewnie SM będzie przyczyną zapalenia nerwu wzrokowego.
Albo np. ktoś może mieć zator tętnicy środkowej siatkówki. A dlaczego? Bo na przykład przeszedł operację zastawki serca, podczas której oberwała się skrzeplina, zatkała naczynie tętnicze i pacjent nie widzi, ale nie z powodu choroby oka, tylko z powodu tego, że ma uszkodzone naczynia krwionośne. Albo ktoś może mieć cukrzycę i na przykład o tym nie wie albo po prostu ignoruje tę cukrzycę. No i nagle ma wylew krwi do oka. I też oko jest niewinne. Wskutek tego, że naczynia krwionośne zostały zmienione przez cukrzycę, naczynie po prostu pękło. Więc przyczyn zaniewidzenia jest naprawdę dużo
W przypadku odwarstwienia siatkówki liczy się czas. Trzeba natychmiast zrobić operację. Jeśli uda się ją przyłożyć z powrotem w ciągu 72 godzin, to u pacjenta jest szansa na powrót widzenia w 80 do 100 proc..
A ekrany? Straszy się wpływem na mózg i na bezsenność. A jaki jest wpływ ekranów na oczy. Bardzo negatywny?
Kiedyś tak było, bo nie było jeszcze normy unijnej, która dziś zapewnia, że filtry są wbudowane wewnątrz urządzeń elektronicznych. Teraz dyrektywa unijna zobowiązała producentów do tego, więc nie musimy się już tak bardzo martwić.
Jeśli chodzi o wpływ ekranów na oczy, to chodzi przede wszystkim o działanie światła niebieskiego. Takie światło wzbudza wolne rodniki, które nie są dla nas korzystne na dłuższą metę. A chronią nas przed nimi antyoksydanty. Dostarczamy je najprościej z warzywami i owocami. Stąd zalecenie ekspertów i lekarzy, żeby jeść dużo warzyw i owoców, bo to jest źródło antyoksydantów. Jeśli jesteśmy długo narażeni na działanie światła niebieskiego, mogą się pojawić problemy zdrowotne, również oczami.
To negatywne działanie wolnych rodników na organizm dotyczy również promieniowania ultrafioletowego. Czyli światła słonecznego. Ono też nie jest dla oczu dobre w dużych ilościach, a już na pewno nie powinniśmy się w słońce wpatrywać. Trudno powiedzieć albo trudno wskazać jedną chorobę, która w takiej sytuacji może się zdarzyć. Ale może pani zachorować siatkówka, może to też prowadzić do zwyrodnienia plamki żółtej. Albo np. soczewka zacząć szybciej mętnieć, czyli będzie pani miała szybciej zaćmę.
Przecież okulary filtrują to światło.
Tak jest. Ale nadal nie zalecam, żeby nie ryzykować i nie patrzeć się w słońce. Prawdą jest, że jeśli na oprawce okularów jest napisane UV 400, to oznacza, że jest to pełna ochrona przed promieniowaniem ultrafioletowym. Co ciekawe kolor szkieł w okularach przeciwsłonecznych w zasadzie nie ma większego znaczenia. Okuliści lubią najbardziej szare, zielone, brązowe, różowe.
Dlaczego?
Dlatego, że one są najbardziej skuteczne. Najlepiej chronią oczy i dają też najlepszy komfort widzenia.
Nie czarne?
Nie czarne.
Ciekawe. A zaćmienie słońca, w jakich najlepiej oglądać?
W ogóle nie oglądać. Nawet NASA nie zaakceptowała żadnego typu okularów do oglądania i obserwowania słońca. Moc takich filtrów powinna być tysiąc razy większa niż w normalnych okularach, które są w sprzedaży jako przeciwsłoneczne. Okuliści regularnie po zaćmieniach słońca mają pacjentów, którzy stracili wzrok, bo się patrzyli na nie bez ochrony albo w byle jakich okularach. Wpatrując się w światło słoneczne, ono może de facto wypalić w oku dziurę. Na początku jest zapalenie fotoreceptorów, a potem te komórki po prostu umierają i ostatecznym efektem jest nawet utrata wzroku. Nic w nadmiarze nie jest dobre.
A jak zadbać o wzrok na co dzień?
Na pewno trzeba nosić okulary przeciwsłoneczne. Po drugie zdroworozsądkowo pracować przed komputerem czy innym ekranem. Mamy taką zasadę 20-20-20, której warto przestrzegać dla dobra oczu.
20 minut patrzymy w ekran, po tym czasie 20 sekund patrzymy na coś oddalonego przynajmniej o 20 metrów. Chodzi o zmianę ogniskowej. Jak patrzę na coś z bliska, to spinam mięśnie. Kiedy spojrzę daleko, to je rozluźniam. Ta zasada mówi o rozluźnianiu mięśni w środku oka, które nie mogą być cały czas napięte, bo żaden mięsień tego nie wytrzyma. No i znowu kłania się nawilżanie oka. Krople nawilżające powinny stosować nawet osoby nie cierpiące na zespół suchego oka, jeśli długo siedzą przed komputerem.
Martwi mnie jaskra. Czy można jej zapobiegać?
Oczywiście. Lecząc podwyższone ciśnienie w oku. Jeśli mamy problemy z ciśnieniem w oku, to musimy je obniżać i w ten sposób zabezpieczamy się przed zmianami w nerwie wzrokowym. Ciśnienie obniżamy lekami, kroplami, zabiegami laserowymi albo zabiegami chirurgicznymi. Jak to się robi, to w zasadzie 92 proc. ludzi z jaskrą będzie widziało do końca życia. Ci, którzy o to nie zadbają, stracą wzrok.
Jak jeszcze możemy zadbać o nasze oczy?
Oko jest wypustką mózgu, jedyną, która jest na zewnątrz ciała. I mówiąc o dbaniu o wzrok, mówimy o dbaniu o całe ciało, o mózg i inne narządy. Bo oko samo z siebie nie widzi. To złożona struktura, która współpracuje ze wszystkimi układami. Zatem musimy mieć dobre krążenie, czyli trzeba dbać o swoje serce i naczynia krwionośne. Musimy dbać o dobrą pracę mózgu, bo ten sygnał nerwowy dla oka musi być obrobiony w mózgu i tylko wtedy człowiek widzi. Trzeba zwyczajnie dbać o siebie, a przy okazji oko też będzie się miało dobrze. Oczywiście nie należy robić głupich rzeczy jak na przykład patrzenie w słońce czy laser. Zabawa laserami może skończyć się uszkodzeniem oczu.
Wywiad: Aleksandra Lubańska-Czubak, wysokieobcasy.pl maj 2025 r.